Niedawno odważyłam się spróbować quillingu. Trochę mnie wciągnęło to "zwijanie papierków"... wkrótce potem nadarzyła się okazja aby pozarażać innych. Nasze prace są jeszcze w klimacie wiosennym i świątecznym, ale mam nadzieję, że dla każdego z nas to był tylko dobry początek quillingowania...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog! Będę tu zaglądać częściej :) Zapraszam też do mnie: www.koloroweimpresje.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)